Jesteśmy wielbicielami kotów i idea kociej kawiarni nam się od dawna podobała. Planowaliśmy wizytę w Biały Kot w Gdyni, gdyż jest nam znacznie bliżej, ale niestety przegapiliśmy szansę – po zmianie regulaminu, wizyty z dziećmi do lat 6 są niemożliwe. Szkoda, że zostali zmuszeni do podjęcia takiej decyzji (w dużym skrócie to wina rodziców, którzy nie panują nad dziećmi, ale i sami dorośli też nie potrafią się zachować; dla zainteresowanych – szczegóły na Facebooku Białego Kota). Natomiast do Kotka Cafe udało nam się dotrzeć, choć tylko na chwilę. I było „purrfekcyjnie”…
Kącik dla dzieci
Udogodnienia dla dzieci
Jedzenie
Wystrój
Do Kotka Cafe wybraliśmy się prawie przez przypadek. Korzystając z ładnej pogody odwiedziliśmy najpierw Park Oliwski.
Na rozgrzanie chcieliśmy wstąpić do kawiarni. Nie mieliśmy rezerwacji, ale udało nam się wejść na około 40 minut. Przed wejściem na właściwą salę z kotami trzeba przeczytać regulamin (dostępny też na stronie internetowej) i zdezynfekować ręce. Można też kupić jakieś gadżety związane z kotami.
Przy okazji: Wybierając się z małym dzieckiem do Kotka Cafe czy Biały Kot trzeba mieć rezerwację. Nam się udało, ale mieliśmy ograniczony czas. Na 11.00 przychodziły już wcześniej umówione rodziny z dziećmi.
Jak się można domyślać wystrój Kotka Cafe jest poświęcony kotom. Wszędzie koty, koty, koty oraz zabawki, drapaki, leżaki itp., czyli raj dla kotów.
Koty, czyli mieszkańcy Kotka Cafe:
A oto część słodziaków, które można spotkać w kawiarni:
Z kotami można się oczywiście pobawić, ale tylko zabawkami dostępnymi w kawiarni. Głaskać też można. Warto najpierw się przywitać i dać poznać.
Czasem koty same się Wami zainteresują i sprawdzą co macie w plecaku lub na talerzu. Jeśli przeszkadza Wam kot chodzący po stołach to Kotka Cafe nie jest dla Was miejscem.
Jeśli się martwicie o kuwety i ich zawartość to niepotrzebnie. Na załatwianie swoich potrzeb koty mają osobne pomieszczenie. Mogą się też tam udać i schować przed ludźmi.
Korzystając z okazji pochwalimy się naszym kocurem – Watsonem. Czasem ma minę jakby chciał nas wszystkich wykończyć, ale jest bardzo miłym i towarzyskim kotem.
Jedzenie:
Podczas krótkiej wizyty zdążyliśmy napić się herbaty i kawy oraz zjeść szarlotkę. Ciasto było zaskoczeniem, gdyż nie przypominało standardowego kawałka ciasta. Było bardzo smaczne.
Poza tym w Kotka Cafe możecie zjeść śniadanie (np. granola, pancakes) oraz wypić różne kawy, herbaty i koktajle.
Udogodnienia dla dzieci:
Kącika dla dzieci nie ma, ale jest możliwość zabawy z kotami. Są za to książeczki do czytania, w tym o naszej ulubionej Kici Koci.
Dla dorosłych też znajdzie się coś ciekawego do zabawy – spory wybór gier planszowych. Niestety nie zwróciłam uwagi jakie to były gry. Nie starczyło na to czasu.
W toalecie znaleźć można przewijak, który wisi na drzwiach. Nie ma dla niego stolika, więc nie ma na czym wygodnie przewinąć dziecka. Trzeba troszkę kombinować. Krzesełka dla dzieci również są dostępne, ale potrzebę skorzystania z niego najlepiej zgłosić podczas składania rezerwacji.
Znajdziecie tu też skromne menu dla dzieci, gdzie jedną z pozycji jest „miaufinka”. W samym menu jest kilka takich śmiesznych nazw nawiązujących do kotów.
Nasze wnioski z pobytu w lokalu: Oczywiście, że jesteśmy na TAK, ale głównie wynika to z miłości do kotów. Kącika nie ma, ale też jest super. Jedynie alergikom może się nie podobać.
Lokalizacja:
Wasza ocena:
Kącik dla dzieci | 0 |
Udogodnienia dla dzieci | 0 |
Jedzenie | 0 |
Wystrój | 0 |
Average | |
![]() |