Lato w tym roku nas nie rozpieszcza – przynajmniej mieszkańców Pomorza. Kiedy przyszedł kolejny weekend, gdzie znów przez marną pogodę nie mogliśmy wybrać się na plażę, postanowiliśmy zapewnić super atrakcje dla naszej rodzinki. Wybraliśmy się do Parku edukacyjnego Zoo-egzotycznego Kaszuby w Tuchlinie.
Pewnej lipcowej, deszczowej soboty wybraliśmy się wcześnie rano do Parku Edukacyjnego Zoo – Egzotyczne Kaszuby. O miejscu dowiedzieliśmy się od przyjaciół. Zoo wywarło na nas duże wrażenie. Spodobało nam się tak bardzo, że dwa tygodnie później wybraliśmy się tam ponownie.
Albert wcześnie wstaje, więc do Parku mogliśmy pojechać rano i tak po około godzinie jazdy dotarliśmy na miejsce. Było tuż po otwarciu, czyli po godzinie 10 i chyba byliśmy pierwszymi zwiedzającymi tego dnia. Miejsc na darmowym parkingu było sporo. Przed wejściem czekał już na nas plac zabaw. Albert za pierwszym razem nie mógł niestety z niego skorzystać, gdyż wszystko było mokre od deszczu. Przy drugiej wizycie już nie mógł doczekać się zwierzątek, więc też nie było czasu na zabawę.
Przy placu zabaw znajdziecie też ławki i stoły, więc przy ładnej pogodzie można sobie tutaj coś zjeść lub wypić, gdy dziecko będzie się bawić.
Ważna informacja: W Parku nie ma możliwości płacenia kartą. Koniecznie trzeba zabrać ze sobą gotówkę.
Bilet dla osoby dorosłej to koszt 19 zł. Dzieci do 3 lat wchodzą za darmo. Można wykupić też pakiet rodzinny lub bilet premium. W cenie wtedy jest m.in. zwiedzanie z przewodnikiem i seans w kinie 3D.
W kinie nie byliśmy, gdyż stwierdziliśmy, że bez sensu iść tam z dwulatkiem, więc nie wiemy jak to wygląda, ale za jakiś czas na pewno tam zajrzymy.
A teraz najważniejsze, czyli zwierzęta…
Zwiedzanie można zacząć już na zewnątrz budynku. Za pierwszym razem nie zauważyliśmy, ale na prawo od wejścia są klatki dla papug i królików.
Może się tak zdarzyć, że już przy wejściu powita Was papuga.
W Parku edukacyjnym znajdziecie m.in.: papugi, gady (w tym pytony), skorpiony, pająki, króliki, świnki morskie, żółwie, różne gatunki ryb.
Jak sama nazwa wskazuje jest to park edukacyjny, więc poza zwykłym oglądaniem zamkniętych zwierząt można dowiedzieć się kilku ciekawych informacji od przewodnika, a przede wszystkim dotknąć niektóre okazy – to wywarło na nas największe wrażenie, bo jak często macie okazję potrzymać węża lub karmić papugi?
Od czerwca w Parku otwarta jest papugarnia z lorysami górskimi. Przed wejściem można kupić nektar w plastikowym pudełeczku, aby móc pokarmić ptaki. Koszt 5 zł. Warto kupić dwa, gdyż papugi szybko opróżniają pojemniczki.
Przy okazji…
Obserwując niektórych zwiedzających to nie każdy miał kontakt z papugami. Jeśli nie chcecie by papugi na Was siadały to tam nie wchodźcie. Słyszeliśmy historie, że jakaś kobieta strasznie panikowała jak papugi na nią usiadły. Jest to przestrzeń otwarta i oto chodzi w tym miejscu by móc z bliska obcować ze zwierzętami. Jeśli wybieracie się do Parku z małym dzieckiem dobrze by było, gdyby dziecko nie wchodziło jako pierwsze do papugarni. Lorysy już są wyuczone, że kto wchodzi do nich to niesie ze sobą nektar i lecą od razu i siadają na człowieku. Dziecko może się wystraszyć. Uważajcie też na papugi siadające blisko uszu. Raz tak mi jedna zaskrzeczała, że przez kilkanaście minut słyszałam jakieś szumy. Papugi też bardzo interesują się kolczykami jak już nie ma nektaru. Sprawdźcie czy macie na pewno dobrze zapięte 🙂 Należy sobie zdać z tego sprawę, że papugi mogą też troszkę uszczypnąć lub po prostu was pobrudzić. Mam nadzieję, że nikogo nie wystraszyłam. Papugarnia jest naprawdę fajnym miejscem, gdzie dziecko zafascynowane może mieć bezpośredni kontakt z egzotycznymi zwięrzetami.
Na koniec tematu jeszcze troszkę mniej przyjemnych stworzeń.
Udogodnienia dla dzieci i dorosłych
Obok kina znajduje się toaleta z dwoma przewijakami dla dzieci. Jeden jest rozkładany, wiszący na ścianie, a drugi to „zwykły” przewijak nałożony na jakąś szafkę. W łazience znajdziecie też środki do dezynfekcji rąk. Przydatne jeśli dotykaliście zwierząt.
W restauracji „Ara” znajdziecie krzesełka dla dzieci. Poza tym dzieci (w zależności od wieku) mogą się bawić w budynku na jednym z dwóch placów zabaw.
W restauracji możecie zjeść obiad (zupa lub drugie danie), ciasto lub wypić kawę – dostajecie za opłatą kubek i sami w ekspresie sobie przygotowujecie. Menu dostępne na stronie internetowej (link na dole wpisu)
Place zabaw dla dzieci
Poza wcześniej wspomnianym placem zabaw mieszczącym się na zewnątrz budynku, dzieci mogą korzystać z dwóch, które znajdują się w środku.
Pierwszy z nich (tuż obok restauracji) przeznaczony jest głównie dla młodszych dzieci do 5 lat. Znajduje się tu basen z piłeczkami, bujaczki, książeczki, stolik z ławką, a przede wszystkim mnóstwo różnych tablic manipulacyjnych, gdzie można obracać i przesuwać różne elementy.
Tuż obok są też duże klocki, z których również można budować.
Drugi plac to właściwie sala zabaw, tzw. małpi gaj, przeznaczony dla dzieci w wieku 5-10 lat. Młodsze dzieci jednak też z niego korzystały z niewielką pomocą rodziców.
Nasze wnioski z pobytu w zoo: Świetne miejsce dla całej rodziny, zwłaszcza jak brzydka pogoda za oknem. Dzieci mogą pooglądać zwierzątka, a przy okazji bawić się w różnych kącikach i placach zabaw.
Lokalizacja:
Wasza ocena:
Kącik dla dzieci | 2 |
Udogodnienia dla dzieci | 2 |
Jedzenie | 2 |
Wystrój | 2 |
Average | |
![]() |